[...] Odłożyłem ale plecy (odcinek piersiowy) chyba poczuły. Ciężar do wyciągnięcia, ale bez napalania. Siły nie było ogólnie, bo w korytku lekkie pustki. Śniadanie około 11:00 a trening o 15:00. Inaczej nie mogłem. I generalnie nie było tego czegoś. Do tego w spelunie zimno jak w psiarni. Para leciała z ust. Założyłem buffa na łeb, bo marzły mi uszy. [...]
Trening poszedł. Na czczo. Kooorwa ten cały IF to nie dla mnie. Na treningu niby wielkich spadków mocy nie odnotowałem, ba, ćwiczyło się na "lekkim gniewie", ale potem... Wbijam do domu i obiad. Taki z tych solidnych (a zmokłem po drodze - ofkors rowerem byłem), za całe 1300 kcal (schab, ziemniaki, boczek, pomidory i cebula). A tu panie głód! [...]
[...] spokojnej starości (tak teraz to oceniam) 2. Wieczne zimno 3. Ciągły brak energii 4. Problemy z jedzeniem (poczucie winy za odskoki) 5. Coraz trudniejsze regulowanie wagi treningiem i dietą. 6. Coraz łatwiejsze przybieranie na wadze niemal bez reakcji na trening/miskę. 7. Totalny brak siły. Powiem tylko, że wyciśnięcie na ławce 10 x 60 kg to [...]
[...] rzucić to w cholerę po 4 powtórzeniu. Wytrzymałem kolejnych 11 ale męka była straszna. Potrzebuję czegoś co nie pogryzie się z kettlami i co będzie miało odstępy pomiędzy treningami. Pasują drabiny, ale nie ma na nie czasu bo trzeba popracować nad ciężarem ciężkim. Tak sobie przyjmę chyba, że na ławie nie robię nic poniżej 100 kg. To będzie [...]
[...] ani niczego takiego. Sztanga w domu - to byłoby coś. W garażu? Czemu nie. Na siłowni 100 metrów od domu? To już ambaras. Pomijając w sumie niewielkie pieniądze (7 zł za trening, to nawet w skali miesiąca jest niedużo) zawsze zostaje kwestia przebierania, wychodzenia itp. Siłownia miejska? W zimie? Chyba odpuszczę, chociaż miejsce ma swój [...]
[...] mnie utwardzić to mnie utwardziło. Moja miłość do sztangi nie wygasła, ale musiałbym mieć ją na wyciągniecie ręki. Wtedy mogę sobie ćwiczyć nawet codziennie. Liczyłem na treningi w robocie, ale zawiść ludzka i niepojęte dla mnie zachowania okazały się skuteczną przeszkodą. Poza tym chyba ktoś zapieprzył kilka kilogramów obciążenia. Niech się [...]
[...] - Hand Switch - Clean - 1 Press - Clean - 3 Press - Hand Switch ... Itd. Do 5 presów. Na końcu samo schodzenie (drugie pół TGU). Całkiem, całkiem. Zauważyłem, że białko po treningu robią mi na mleku 0,5% Fuj! Toż tam jest 4 razy więcej laktozy niż tłuszczu. Dziki kraj... Zrobiłem kilka potraw na konkurs, a dopiero potem się doczytałem, że to [...]
Wczoraj ostatni trening w styczniu. Po nim rolowanie. Chyba trafiłem z rolką w silne skupisko punktów spustowych :-D Jeszcze takiego czegoś nie przeżyłem. Rolowanie samo z siebie bywa bolesne. Trochę sobie jęczałem - jak to zwykle bywa. Ja zacząłem rolować plecy... Od łopatek do lędźwi... Dosłownie zrobiło mi się gorąco w całe plecy i chyba [...]
Rwania na 50% to trochę mało. Artytmetyka treningowa: Co jest lepsze? 100 treningów na 50%, czy 50 treningów na 100% wykonanych w miesiącu? :-) Prawdopodobnie 70 treningów na 70%. W dowolnej konfiguracji. Np. 60%, raz 70%, raz 80%, albo 3 x 70%. Tak to chyba pisał Rusek. Warto wspierać podstawy w okolicach progu efektywności. Działanie poniżej to [...]
Potrzebowalem sporo czasu by dojsc do wnioskow, ze trening na czczo to beznadziejny pomysl, rownie kiepski, co odsuwanie sniadania w czasie na jak najpozniejsza pore dnia. Moze ma to jaki sens przy odchudzaniu z wieprza, ale dla normalnie zyjacej osoby, trenujacej nie dla zrzucenia kilogramow ale dla wynikow w dowolnej uprawianej dyscyplinie [...]
[...] historiom sylwetkowym. Robisz, niby nic, a następnego dnia gnaty bolą. Pod koniec tygodnia przychodzi lekka kumulacja zmęczenia i np. wczoraj nie miałem absolutnie ochoty na trening. Za to jadłbym. Przeczekamy jakoś. Plan na press chcę skończyć w okolicach Intro Potem jakieś historie pójdą w kierunku zaliczenia na wiosnę ST Plan minimum: zaliczyć [...]
[...] mnie, ale jednak dzisiejszy dzień postanowiłam zrobić bez czitowania. Taka próba silnej woli :)) Cheat w niedzielę ;-) http://img706.imageshack.us/img706/4655/banerektrening.png Dzień 3, Nogi II poprzedni taki trening: http://www.sfd.pl/Oveja%2F_redukcja_%2Fpodsumowanie_str.39-t793669-s70.html#post1 1A Przysiad 4x 6-8; 3010 28kg x [...]
Massmarols, ja bym mogła mieć wszystko wytaplane w olejach. };-) Kot przeżył? %-) 4 rano to dla mnie nieludzka pora... @-| Mis, co trening myślę, że już nic bardziej maltretującego nie może się przytrafić... a jednak Marta jest bardzo pomysłowa :)) A co do michy,jest luz :-)) W końcu nie chciałabym, żeby metabolizm całkiem mi padł, a poza tym [...]
Na taki jak Twój to i nie trzeba %-) Erwi - Zależy ;-) Jeśli zdecyduję się wyjść na wiosnę, to masę pewnie pociągnę do max nowego roku. Jeśli nie, to aż do wiosny. Jeśli chodzi o liczby to nic nie zakładam. Na pewno nie będę chciał władować na siebie jak najwięcej za wszelką cenę, raczej będę się starał masować z głową. Dieta low fat, z tym że [...]
A więc... rano zawsze pije kawę i przeważnie nic nie jem. ide na trening i mój pierwszy posiłek jest dopiero jak zgłodnieje czyli kolo godziny 12 albo później. jest to na ogół jakaś drożdżówka, sucha bulka albo cos slodkiego. obiadow nie jem bo calymi dniami nie ma mnie w domu wiec jest to niemożliwe. wieczorami przekąszę cos co mama [...]
[...] się chemią typu burnery, alle i innymi pigułkami na smukłą linię. mylisz sie i to bardzo. Zamiast szukać łatwej drogi na skróty, i karkołomnych terapii- ułóż porządny trening i porządny megacykl. Tu również Nie jestem kimś kto opycha sie odzywkami myśląc że spuchnie ani tym kto twierdzi że trening shock to od razu przyrosty niewiadomo [...]
[...] jest tzw. rozciaganie samuraja... dzieki niemu doszedlem do szpagatu w przeciagu ok. 2-3h jest to bardzo skuteczne ale wymaga poswiecen i zacisniecia zebow:) potakim treningu ma sie klopoty z chodzeniem przez dzien lub dwa ale potem jest oki =]" Tu piszesz, że rozciagając się raz a dobrze mozna dojść do szpagatu. Ponadto jest to [...]